Zamek Kiszewski – historia, architektura i współczesna próba rekonstrukcji
- Damian Brzeski

- 13 cze
- 14 minut(y) czytania
Czy można zbudować przyszłość na ruinach przeszłości? Zamek Kiszewski to nie tylko cicha warownia nad Wierzycą – to opowieść o strategicznej potędze Krzyżaków, burzliwych dziejach Pomorza i pasji, która po wiekach tchnęła w mury nowe życie. Poznaj historię miejsca, które mimo zniszczeń wciąż inspiruje i zachwyca – nie tylko swoją architekturą, ale i legendami…

Odkryj tajemnice zamku w Kiszewie – Położenie i znaczenie historyczne!
Wyobraź sobie malowniczy półwysek, otoczony leniwie płynącą Wierzycą. Właśnie tam, w urokliwej miejscowości Zamek Kiszewski, na Pojezierzu Kaszubskim, rozgościł się potężny murowany zamek!
To nie przypadek, że to właśnie tutaj, na naturalnie zalanych terenach, książęta pomorscy zbudowali swój drewniany gród. Budowniczy wiedzieli, co robią, wykorzystując naturalne zakola rzeki i ukształtowanie terenu do stworzenia prawdziwej warowni.
A potem? Potem przyszli Krzyżacy i jeszcze bardziej wzmocnili te atuty, czyniąc z tego miejsca fortecę, która doskonale wtopiła się w krajobraz, jednocześnie nad nim dominując.
Ta umiejętność przekształcania natury w element obronny to prawdziwa perła średniowiecznej inżynierii wojskowej. Co ciekawe, ten gotycki zamek to jeden z nielicznie zachowanych średnich zamków krzyżackich w tej okolicy!
Dzięki temu, Zamek Kiszewski ma dziś wyjątkową wartość historyczną i architektoniczną dla całego regionu.
Ruiny zamku krzyżackiego w miejscowości Zamek Kiszewski – Strażnik granic i świadek burzliwych dziejów
Czy wiesz, że zamek kiszewski istniał głównie po to, by chronić środkowe Pomorze Gdańskie przed Polską? Tak, to był prawdziwy zamek nadgraniczny, kluczowy element obronnego Zakonu Krzyżackiego.
Jego rola nie ograniczała się tylko do odstraszania. On naprawdę brał czynny udział w wielu konfliktach! W 1454 roku wojska gdańskie zdobyły zamek, a w czasie Potopu Szwedzkiego poniósł kolejne, poważne zniszczenia.
To pokazuje, jak strategiczne było jego położenie i jak często stawał się celem wojen. Zresztą, zarządzanie nim było ponoć w rękach prokuratora, podlegającego wójtostwu tczewskiemu.
To świadczy o jego znaczeniu nie tylko militarnym, ale i administracyjnym w strukturach Zakonu Krzyżackiego.
Po pokoju toruńskim w 1466 roku zamek przeszedł w ręce polskie i stał się starostwem. To wyraźny sygnał, jak zmieniała się polityczna mapa regionu i jak jego militarna funkcja ustąpiła miejsca administracyjnej.
Czasami, jak na przykładzie zamku Kiszewskiego, można poczuć, jak historia pisała się na naszych oczach!
Zamek Kiszewski dzisiaj – Gmina Stara Kiszewa i Województwo pomorskie
Dziś, gdy odwiedzasz ten historyczny obiekt, znajdziesz go w gminie Stara Kiszewa, w powiecie kościerskim, na terenie Województwa pomorskiego.
A skoro już o Starej Kiszewie mowa, to wiedz, że historia tej miejscowości sięga XIII wieku, kiedy to była siedzibą książąt pomorskich!
Pierwsze wzmianki o "Kissow" pochodzą z 1269 roku.
Wyobraź sobie, że w 1281 roku książę Mściwoj II przekazał Starą Kiszewę sędziemu poznańskiemu Mikołajowi Jankowicowi. Mało tego, w 1342 roku Stara Kiszewa otrzymała prawa miejskie!
Niestety, w drugiej połowie XVII wieku, w wyniku wyniszczającego Potopu Szwedzkiego, utraciła swój miejski charakter i ponownie stała się wsią. Te burzliwe dzieje to świadectwo, jak wielki wpływ miały konflikty zbrojne na rozwój i status osad w całym regionie.
Dziś Zespół zamkowy wraz z miejscowością to idealne miejsce dla każdego, kto chce poczuć ducha dawnych czasów krzyżackich i poznać kawałek historii Województwa pomorskiego.

Początki i budowa zamku przez Zakon Krzyżacki
W 1316 roku stało się coś, co na zawsze zmieniło losy Kiszewy. Zakon Krzyżacki przejął wieś od Jakuba von Kalischa, syna Mikołaja Jankowica. Jakub wziął w zamian czynsz, a niektóre źródła mówią nawet o dożywotniej rencie. Może wydaje się, że to była zwykła transakcja, ale wierz mi, to była typowa zagrywka Krzyżaków!
Oni mistrzowsko opanowali sztukę powiększania swojego terytorium nie tylko mieczem, ale i sprytnymi "legalnymi" układami, darowiznami czy wykupami. Dzięki temu unikali otwartych konfliktów i powoli, ale skutecznie, włączali kolejne ziemie do swojego państwa.
Zastanawiasz się, co było wcześniej? Otóż przed Krzyżakami te tereny były we władaniu książąt pomorskich, którzy mieli tu swój drewniany gród.
Zakon Krzyżacki wykorzystał to sprytnie – przecież strategiczne położenie było już sprawdzone! Jak to typowe dla ich polityki, zbudowali na tym fundamencie swoją potęgę, umacniając pozycję w regionie.
Zamek kiszewski - Od drewnianej warowni do potężnego symbolu
Wyobraź sobie, że zanim zamek główny został wzniesiony z kamienia, istniał tu drewniany gród warowny. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z 1269 roku! Powstał pewnie już w XI wieku, być może, kiedy Polanie umacniali swoją władzę na tych ziemiach.
Co ciekawe, około 1090 roku grodzisko zostało zniszczone – mówi się, że to robota samego Władysława Hermana!
Jednak Krzyżacy nie marnowali czasu ani dobrej lokalizacji.
Na fundamentach tej dawnej drewnianej warowni, w XIV wieku, zamek wzniesiony został jako potężny murowany zamek obronny. To świadczy o ich dążeniu do stworzenia czegoś trwałego i odpornego na ataki.
Ta ciągłość w wyborze miejsca, gdzie nowa, silniejsza konstrukcja zastępuje starszą, słabszą, podkreśla, jak dobrze Krzyżacy rozpoznawali strategiczną wartość tej lokalizacji – czy to ze względu na naturalne obrony, czy kontrolę nad ważnymi szlakami.
To było także symboliczne przejęcie terytorium – zastąpienie symboli poprzednich władców własnymi, umacniające ich dominację.
Zamek Kiszewski w ogniu wojen i administracyjnej machiny
Zamek Kiszewski był niczym bastion, kluczowy dla zabezpieczenia Pomorza Gdańskiego przed Polską. Jako zamek nadgraniczny pełnił rolę pierwszej linii obrony i punktu wypadowego w rozbudowanym systemie obronnym Zakonu Krzyżackiego.
Pewnie zastanawiasz się, kto nim zarządzał? Prawdopodobnie prokurator, podlegający wójtostwu tczewskiemu.
Ta podwójna rola – militarna i administracyjna – była cechą charakterystyczną wielu krzyżackich twierdz. Fakt, że Stara Kiszewa otrzymała prawa miejskie w 1342 roku, a potem prawo chełmińskie w 1347 roku, pokazuje, jak ważnym centrum administracyjnym i gospodarczym dla okolicznych ziem był sam zamek.
Militarna kontrola zapewniana przez zamek główny pozwalała na stworzenie stabilnych ram administracyjnych, co z kolei sprzyjało rozwojowi i osadnictwu.
Niestety, zamek został zdobyty i był aktywnie zaangażowany w wiele konfliktów zbrojnych. Był niszczony w wojnach polsko-krzyżackich. Na przykład w 1454 roku, podczas wojny trzynastoletniej, wojska gdańskie zdobyły centrum zamku kiszewskiego, spaliły i częściowo zburzyły budynki.
Co ciekawe, Krzyżacy odbili go 3 sierpnia 1459 roku i utrzymywali aż do pokoju toruńskiego w 1466 roku! To właśnie ten pokój bezpośrednio doprowadził do przekazania zamku pod polską kontrolę.
Ta sekwencja zdarzeń idealnie pokazuje, jak ważne konflikty geopolityczne decydowały o losach takich strategicznych obiektów. Po wojnie, jako polskie starostwo, zamek symbolizował ponowne ustanowienie polskiej władzy i włączenie dawnych terytoriów krzyżackich w struktury Korony Polskiej.

Architektura i układ przestrzenny zespołu zamkowego
Zespół zamkowy w Kiszewie to prawdziwy labirynt, ale w tym dobrym sensie! To skomplikowana, a zarazem imponująca układanka składająca się z zamku głównego i podzamcza. Pierwotnie ten gotycki zamek został zbudowany z cegieł, które przyjechały do Kiszewy prosto z Tczewa – to dopiero miały podróż!
Z początkiem XVII wieku zamek przeszedł niemałą metamorfozę, zyskując renesansowy sznyt.
Całe założenie miało kształt nieregularnego czworoboku, rozciągającego się na 79 metrów długości i od 43 do 63 metrów szerokości. Ciekawi mnie, co byś pomyślał, spacerując po tych dawnych dziedzińcach?
Zamek główny i jego zapomniane funkcje
Serce całego założenia, czyli zamek główny, biło po południowo-wschodniej stronie. To był prostokątny budynek z dwiema wieżami, co od razu wskazuje na klasyczny, solidny układ obronny typowy dla warowni krzyżackich.
Niestety, po zniszczeniach w połowie XVII wieku, kiedy to region nawiedził potop szwedzki, zamek główny został tak bardzo uszkodzony, że nigdy nie wrócił już do swojej pierwotnej świetności. Czasem tak bywa, że historia pisze nieodwracalne rozdziały.
Przedzamcze – Świadek historii z tajemnicami Baszty narożnej
Coś, co naprawdę warto zobaczyć, to Przedzamcze! Ono częściowo przetrwało do dziś i opowiada historię obronności tego miejsca. Pomyśl tylko: składało się z trzech gotyckich Baszt narożnych (północnej, zachodniej i wschodniej) oraz trzech ciągów murów obronnych, które je łączyły.
Coś fantastycznego, prawda? A najlepsze jest to, że mury obronne zamku z wieżami w narożnikach zachowały się do dziś!
W XIX wieku, gdy tereny te trafiły w ręce pruskie, Przedzamcze przeobraziło się w uroczy, malowniczy dziedziniec. Wyobraź sobie stawy, brukowane ścieżki... Teren, na którym stał zamek główny, obsadzono drzewami i krzewami, tworząc piękne alejki ogrodowe. Altany ozdobione różami i urokliwe mostki dodawały temu miejscu wyjątkowego uroku. Prawdziwa perełka, prawda?
Baszta przybramna z gwiaździstym sklepieniem – Wejście do historii
Najlepiej zachowaną częścią tego zespołu zamkowego jest bez wątpienia Baszta przybramna. To trzykondygnacyjna piękność z zasklepionymi pomieszczeniami na dole i w środku.
Baszta przybramna z bramą wjazdową to jeden z najbardziej charakterystycznych elementów zamku kiszewskiego! Jej najwyższe piętro, zwane izdebką, łączy się z obszernym pomieszczeniem, które powstało na początku XVII wieku, tuż nad gotycką bramą wjazdową.
Co więcej, ta renesansowa brama wjazdowa jest w świetnym stanie i możesz tam zobaczyć oryginalne gwiaździste sklepienie! To naprawdę coś.
Początkowo gotycka brama fortecy została rozbudowana na początku XVII wieku i udekorowana w duchu renesansu. Jest jeszcze czwarta brama, południowa, zrekonstruowana w XIX wieku na podstawie oryginalnych fundamentów. Ileż ona widziała!
Gotycka piwnica i te zagadkowe piwnice
Gdy spojrzysz na północno-zachodnią część przedzamcza, pod budynkiem gospodarczym, znajdziesz gotycką piwnicę ze sklepieniem kolebkowym. To jeden z nielicznych zachowanych elementów krzyżackich piwnic. Myślisz, co mogły skrywać te mroczne, gotyckie czeluście?
Gdzie podziała się kaplica i refektarz?
W średniowiecznych warowniach, takich jak ten gotycki zamek krzyżacki, kaplica zamkowa i refektarz były absolutnym standardem. Służyły jako miejsca modlitwy i wspólnych posiłków dla braci zakonnych i całej załogi.
Niestety, mimo że to były kluczowe elementy życia zamkowego, w dostępnych materiałach badawczych brakuje szczegółowych informacji na temat istnienia, lokalizacji czy stanu zachowania kaplicy zamkowej i refektarza w Zespole zamkowym w Kiszewie.
To trochę tajemnica, prawda? Czasami historia pozostawia nam więcej pytań niż odpowiedzi.

Zniszczenia i przemiany w dziejach zamku
Historia Zamku Kiszewskiego to istny rollercoaster, a jednym z najbardziej dramatycznych zakrętów był potop szwedzki w połowie XVII wieku. To wtedy zamek wraz z całym folwarkiem zostały dosłownie zmiecione z powierzchni ziemi!
Lustracja z 1664 roku, czyli po wojnie, mówiła wprost, że zamek był "całe zrujnowany, tylko mury stoją".
Boli, prawda? Skala zniszczeń była tak ogromna, że nawet osada Stara Kiszewa straciła swój miejski charakter i prawa miejskie, stając się zwykłą wsią.
Mało tego, była tak zrujnowana, że w 1664 roku nie było w niej ani jednego gbura, tylko pięciu zagrodników. To pokazuje, jak straszne były te czasy i jak głęboko wojna wpłynęła na życie codzienne ludzi.
Nowe życie zamku kiszewskiego: Od twierdzy do starostwa
Na szczęście, po burzy zawsze wychodzi słońce, a dla Zamku Kiszewskiego promykiem nadziei był pokój toruński z 1466 roku, który zakończył wojnę trzynastoletnią.
To właśnie wtedy Polacy przejęli Zamek Kiszewski! Obiekt szybko stał się siedzibą starostw niegrodowych, kiszewskich. Mimo tych potężnych zniszczeń zamek częściowo odbudowano i zaczął on służyć zupełnie nowym celom gospodarczym. Powstał tu folwark, gorzelnia, tartak, a nawet młyn!
Ta zmiana funkcji, z militarnej na typowo gospodarczą, idealnie odzwierciedlała, jak zmieniała się polityka i ekonomia regionu po zakończeniu tych wielkich krzyżackich konfliktów. Historia pokazała, że nawet z ruin można zbudować coś nowego i funkcjonalnego!
Burzliwe dzieje właścicieli zamku kiszewskiego – Od Mikołaja Jankowica po Piotra Tudaja
Dzieje własności Zamku Kiszewskiego są równie zawiłe, jak jego architektura. Pamiętasz, że w 1281 roku książę Mściwoj II nadał Starą Kiszewę sędziemu poznańskiemu Mikołajowi Jankowicowi? Potem, w 1316 roku, wieś przeszła w ręce Krzyżaków.
Po pokoju toruńskim i przejęciu przez Polaków, zamek stał się siedzibą starostwa niegrodowego, a na przestrzeni wieków przez jego progi przewinęło się mnóstwo właścicieli zamku kiszewskiego!
Był tam rycerz Piotr Szorc z Obrąbu, którego ród dzierżył starostwo aż do 1607 roku. Potem rządzili tu Konarscy, Jan Bąkowski, a nawet słynni Działyńscy, tacy jak Michał i Stanisław.
Po nich nadeszły kolejne zmiany: Barbara Działyńska z domu Heidenstein, jej drugi mąż Jakub Wolski, Gotfried Ernest Klejna, Franciszek Czapski, a po nim jego wdowa Katarzyna, która wyszła za Stanisława Skórzewskiego.
Ostatnim z tej linii był Michał Skórzewski, który władał do 1772 roku.
A potem? W 1772 roku, po pierwszym rozbiorze Polski, wieś znalazła się pod zaborem pruskim. W połowie XIX wieku tereny te przeszły w ręce władz pruskich, a jeden z zarządców, Joachim Engler, wykupił posiadłość.
Po II wojnie światowej, w 1945 roku, zamek przeszedł na własność skarbu państwa. Gmina rozparcelowała ziemię, co niestety doprowadziło do stopniowego niszczenia historycznych obiektów.
Smutne, prawda? W 1990 roku zamek został sprzedany w prywatne ręce, w ramach odszkodowania, ale nowi właściciele nie podjęli próby jego ratowania. Na szczęście, w 1997 roku nastąpił przełom! Posiadłość kupił Piotr Tudaj, który podjął się gruntownej rekonstrukcji.
To jest prawdziwa historia, która pokazuje, że nadzieja na ratunek zawsze jest!

Dwór Joachima Englera i zespół zamkowo-folwarczny
W połowie XIX wieku. Tereny zamku w Kiszewie trafiają w ręce pruskich władz. Wtedy pojawia się Joachim Engler – zarządca posiadłości, który decyduje się na odważny krok: wykupuje to miejsce! I tak, w 1856 roku, na średniowiecznych fundamentach, gdzie za czasów krzyżackich prawdopodobnie stał dom dla służby, Engler buduje okazały dwór w stylu klasycystycznym.
Ciekawostka: niektóre źródła sugerują, że to dzieło J. Hosa, którego inicjały miały być wyryte na granitowej podmurówce!
Ten dwór to była prawdziwa perełka! Wejście zdobił drewniany ganek, a cały budynek był bogato zdobiony architektonicznie.
Od południa rozciągała się weranda, idealna na popołudniową herbatę z widokiem na ogród, do której prowadziły betonowe schody od zachodu.
Nad werandą królował taras z kutą balustradą. Drugie wejście prowadziło od północy, prosto z dziedzińca. Możesz sobie wyobrazić, ile historii widziały te ściany!
Folwark, park i drzewa: Dziedzictwo Joachima Englera
Po tym, jak Joachim Engler wybudował dwór, cały folwark wokół zamku rozkwitł! Dawne Przedzamcze przeobraziło się w urokliwy dziedziniec, otoczony stawami i brukowanymi ścieżkami.
Działalność Englera naprawdę tchnęła nowe życie w zrujnowany obiekt, przekształcając go w prężnie działające gospodarstwo. Niestety, po II wojnie światowej zabudowania przeszły na własność skarbu państwa i, jak to często bywa, powoli niszczały.
Ale to nie wszystko! Za dworem rozciągał się dawny park dworski z XIX wieku, z drzewostanem liczącym sobie nawet sto lat.
Chociaż dziś park o powierzchni 4 hektarów jest nieco zdewastowany, nadal zachwyca! Rośnie tu ponad stuletnie towarzystwo: buki, świerki, dęby, lipy i modrzewie.
Wśród nich prawdziwe gwiazdy: ponad 200-letni dąb szypułkowy, dwa 160-letnie dęby piramidalne i równie stary miłorząb japoński. Koniecznie zwróć uwagę na dwie stare lipy drobnolistne, które rosną w narożach dworu – to prawdziwe świadectwo czasu!
Oprócz nich w parku znajdziesz jesiony wyniosłe, klony, kasztanowce białe, platany klonolistne oraz robinie akacjowe. Kiedyś na terenie folwarku był też sad z sześcioma jabłoniami i spichrz (którego już nie ma).
Za to pod budynkiem gospodarczym, w północno-zachodniej części przedzamcza, do dziś ukrywa się gotycka piwnica ze sklepieniem kolebkowym – prawdziwa gratka!
Nowe życie zamku kiszewskiego: Historia pewnej rekonstrukcji
Przełomowy moment dla Zamku Kiszewskiego nastąpił w 1997 roku, kiedy to posiadłość trafiła w prywatne ręce. Nowym właścicielem zamku kiszewskiego został Piotr Tudaj!
Rodzina Tudajów, prawdziwi miłośnicy sztuki, długo szukała w Polsce obiektu o wartości zabytkowej, zanim ich serca skradła Stara Kiszewa.
I tak, od 1998 roku, mimo tragicznego stanu pałacu i całego terenu, Piotr Tudaj, pod czujnym okiem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, powoli, ale sukcesywnie podnosi obiekt z ruiny.
Przeprowadzono gruntowny remont dworu, doprowadzając go do stanu mieszkalnego – teraz naprawdę można tam zamieszkać! Prace wewnątrz dworu wciąż trwają, a także naprawa murów i baszt.
Rodzina Tudajów ma ambitne plany: chcą zbudować dodatkowy budynek gospodarczy w stylu zamku, który ma pomieścić pokoje, garaż i publiczne toalety, a w przyszłości ma być połączony z Basztą narożną i pomostem. Brzmi jak prawdziwa wizja!
Odnowiona fosa i status Zabytki NID: Przyszłość zamku w Kiszewie
W ramach tych imponujących działań rekonstrukcyjnych udało się przywrócić pierwotny wygląd fosy otaczającej obiekt. Dziś znów możesz dostrzec jej zarysy! Te prace mają na celu nie tylko zabezpieczenie ruin, ale i przywrócenie historycznego układu przestrzennego.
Całość jest obecnie w rękach prywatnych pasjonatów, którzy z miłości do sztuki i historii starają się rekonstruować zamek w miarę swoich skromnych możliwości finansowych. To dowód, że nawet z pasją i determinacją można zdziałać cuda.
Warto podkreślić, że Zamek Kiszewski, jako cenny zabytek, został wpisany do rejestru Zabytki NID pod numerami rej.: 278 z 25.07.1969 i A-1072 z 14.11.1989.
Dodatkowo, sam dwór w zespole zamkowym w miejscowości Zamek Kiszewski posiada numer rejestru zabytków A-492 z datą wpisu 11 kwietnia 2020 roku.
Ten status prawny to gwarancja jego wartości kulturowej i historycznej, zapewniająca ochronę i wsparcie dla wszystkich trwających prac konserwatorskich.
Kultura i legendy związane z zamkiem
Czy słyszałeś kiedyś opowieść o Janucie? To piękna córka młynarza, której życie splotło się z Zamkiem Kiszewskim w dramatyczną legendę.
Januta kochała Wawrzycha, prostego chłopca, który pomagał jej ojcu w młynie. Ich miłość była cicha, ale szczera. Niestety, o urodzie Januty usłyszał pan zamku w Kiszewie, człowiek o sercu twardym jak skała, i postanowił ją poślubić.
Kiedy Januta stanowczo odmówiła, urażony pan uwięził Wawrzycha w lochach warowni, chcąc zmusić dziewczynę do uległości. Rozpacz Januty sięgnęła zenitu, zwłaszcza gdy ojciec nakazał jej przygotowania do wesela.
Nie widząc innego wyjścia, dziewczyna uciekła. W akcie rozpaczy i czystego gniewu wypowiedziała potężną klątwę: "Bodaj bym w kamień się zamieniła – a nie została żoną kiszewskiego pana!".
I tak, w jednej chwili, jej ciało zaczęło sztywnieć, a ona sama zamieniła się w kamień przy drodze.
Legenda głosi, że co roku, w noc świętojańską, kamień nabiera ludzkich kształtów, a cień jej ukochanego Wawrzycha pojawia się w ruinach zamku kiszewskiego.
Ta historia o miłości, rozpaczy i odrobinie magii do dziś czai się przy drogach i w ruinach zamku w Kiszewie, czekając, by ją odkryć.
Zamek Kiszewski: Strażnik pamięci i spotkań kultur
Mimo swojego, nie da się ukryć, krzyżackiego rodowodu, Zamek Kiszewski jest niesamowicie mocno zakorzeniony w lokalnej tożsamości kulturowej.
To przecież jeden z nielicznie zachowanych średnich zamków krzyżackich na Pojezierzu Kaszubskim, wzniesiony na miejscu dawnych grodów książęcych, z którymi wiąże się mnóstwo legend, jak ta o Janucie!
Choć tereny te są częścią Kociewia, możesz zauważyć, że kultura kaszubska ma tu coraz większy wpływ. I wiesz co? To wcale nie jest nic złego! Przecież przenikanie się kultur na tym terenie trwa od wieków, tworząc unikalną mozaikę.
Zamek, jako świadectwo militarnej potęgi Zakonu Krzyżackiego i żywy zapis historii regionu, odgrywa kluczową rolę w zachowaniu tego cennego dziedzictwa kulturowego.
Jego wartość historyczna i archeologiczna, połączona z tymi wszystkimi lokalnymi opowieściami, przyciąga turystów niczym magnes! Pomaga też w utrzymaniu świadomości historycznej i kulturowej wśród mieszkańców.
Dobrym przykładem dbałości o to dziedzictwo jest Gminny Program Opieki nad Zabytkami Gminy Stara Kiszewa na lata 2020-2023, który aktywnie wspiera działania na rzecz zachowania tego bogactwa. Zamek Kiszewski to nie tylko kamienie, to żywa opowieść!
Atrakcje turystyczne w pobliżu: odkryj okolicę zamku w Kiszewie!
Okolice zamku w Kiszewie to prawdziwa skarbnica atrakcji! Poza historyczną warownią czeka na Ciebie mnóstwo możliwości, by połączyć zwiedzanie z aktywnym wypoczynkiem.
Spływy kajakowe Wierzycą
Jeśli lubisz wodne przygody, rzeka Wierzyca to strzał w dziesiątkę! To popularny szlak kajakowy, a start z zamku w Kiszewie to świetny pomysł.
Trasa do Pogódek to 13 km, jakieś 4-5 godzin wiosłowania, o średnim poziomie trudności. Kajaki wodujesz na przystani, tuż za elektrownią – i już możesz podziwiać ruiny zamku krzyżackiego z innej perspektywy!
Szlak Wierzycy oferuje różne odcinki, od tych łatwiejszych po bardziej wymagające, gdzie możesz napotkać zwalone drzewa czy kamienie w nurcie – to dopiero wyzwanie! Wzdłuż rzeki znajdziesz liczne przystanie kajakowe i pola biwakowe, np. w Górnych Malikach czy Pogódkach.
Tuż obok zamku, na rzece Wierzycy, mieści się mała elektrownia wodna, a w jej okolicy znajdziesz wspomnianą przenoskę kajakową – ważny punkt dla każdego kajakarza.
Rezerwat Przyrody Kręgi Kamienne w Odrach
To miejsce to prawdziwa perełka! Rezerwat "Kręgi Kamienne" w Odrach (gmina Czersk) to największe i najstarsze tego typu cmentarzysko w Europie, zaraz po angielskim Stonehenge.
Prawdopodobnie to cmentarzysko Gotów z I i II wieku n.e. – aż ciarki przechodzą! Na terenie rezerwatu zobaczysz 10 kamiennych kręgów (o średnicach od 15 do 33 metrów!), z kamieniami wystającymi z ziemi na 20-70 cm, a także 29 kurhanów.
Odkryto tu ponad 600 grobów! To nie tylko cmentarzysko, ale i miejsce zgromadzeń plemiennych. Badania pokazują, że położenie kamieni nie jest przypadkowe, a na nich żyją oryginalne porosty naskalne, niektóre mające nawet tysiąc lat! Krążą legendy, m.in. o kościele, który zapadł się pod ziemię.
Rezerwat jest chroniony od 1958 roku. W sezonie otwarty od poniedziałku do piątku (10:00-17:00), a w weekendy i święta (11:00-19:00). Bilet wstępu to tylko 4 zł (zniżki dla uczniów, studentów, emerytów i rencistów).
Farma Strusi Garczyn
W Garczynie, rzut beretem od zamku w Kiszewie, znajduje się najstarsza w Polsce Farma Strusi Afrykańskich, założona w 1993 roku!
Dziś mieszka tu około 300 strusi w różnym wieku. Możesz zwiedzić farmę z przewodnikiem, który opowie o strusich zwyczajach (to naprawdę fascynujące!), zorganizować ognisko i kupić oryginalne pamiątki z pazurów, piór i skorupek jaj.
Dla odważnych – dania ze strusia! Farma jest czynna od poniedziałku do piątku (9:00-18:00), a w soboty i niedziele (10:00-18:00). Poza sezonem (październik-marzec) lepiej zadzwonić wcześniej, by upewnić się co do godzin otwarcia.
Stary Bukowiec - Młyn
To kolejne urokliwe miejsce na szlaku kajakowym Wierzycy. Przy starym, nieczynnym młynie wodnym jest przenoska, a samo miejsce to popularny punkt zakończenia spływów.
Dziś, choć zaniedbane, to budynki młyna stanowią ciekawy element krajobrazu. Czeka tam na Ciebie dziki, leśny odcinek – prawdziwa gratka dla miłośników natury!
Możliwości noclegowe w okolicy
Okolica zamku w Kiszewie to raj dla szukających noclegu! W Starej Kiszewie i sąsiednich miejscowościach znajdziesz wszystko: od ośrodków wypoczynkowych (np. Ośrodek Stawiska) po urocze gospodarstwa agroturystyczne (jak Kaszubskie Chrósty czy Agroturystyka Skowerówka nad Wierzycą, Koziołkowo).
Dostępne są też apartamenty (np. Gołuńska Zatoka, Gościniec Kaszubski Las) oraz domki letniskowe i całoroczne (np. Domek Letniskowy Bory Tucholskie, Pan Tadeusz Domek Całoroczny Drewniany).
Większość obiektów oferuje komfortowe pokoje, dostęp do kuchni, miejsca na ognisko, place zabaw i często możliwość aktywnego wypoczynku – rowery czy gry stołowe.
Jeśli wolisz klasyczny hotel, masz do wyboru Karczmę Viking, Hotel Wrota Kaszub czy Bazuny Hotel & SPA w Kościerzynie.
6. Zwiedzanie ruin i zespołu dworsko-parkowego zamku w Kiszewie
Chcesz zwiedzić zamek? Możesz to zrobić po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym z właścicielami pod numerem: +48 58 687 68 87. Wejście znajduje się przy baszcie widokowej w centrum wsi.
Właściciele, prawdziwi miłośnicy sztuki i historii, chętnie oprowadzają po zabytkowych terenach, pokazując najcenniejsze fragmenty zamku, takie jak gwiaździste sklepienie w baszcie bramnej. Pamiętaj, że posiadłość można zwiedzać w ograniczonym czasie, więc koniecznie skontaktuj się z nimi wcześniej!
































































Komentarze