Jetlag to zjawisko, które towarzyszy nam podczas długich podróży samolotem. W krótkim czasie przemierzamy sporą odległość ze wschodu na zachód lub odwrotnie.
Nagle zmieniamy strefę czasową, a nasz zegar biologiczny całkowicie się rozregulowuje. Może się tak zdarzyć, że dzień wydłuży nam się do 18-20 godzin lub analogicznie tyle samo będzie trwała noc ze względu na zmianę czasu. Jak więc sobie z tym radzić?
Zadbaj o siebie kilka dni przed wylotem
Najważniejsze to nie przemęczyć organizmu przed wylotem, bo samo zjawisko jetlagu wystarczająco wpłynie na nasz organizm. Na 2-3 dni przed wylotem nie imprezuj, nie pij alkoholu, nie objadaj się fast foodami typu pizza, kebab czy daruj sobie wizyty w McDonald’s. Postaw na dietę zdrową, lekkostrawną i dbaj o nawodnienie.
Wybierz odpowiednią godzinę lotu, by unikać Jet lagu
Jest to kluczowe, by zminimalizować zjawisko jetlagu. Najgorszym pomysłem będzie wybranie wylotu o godzinie 7 rano, by po 12 godzinach dotrzeć do USA, gdzie dopiero będzie godzina 10-11. Organizm po 12 godzinach lotu będzie odczuwał zmęczenie całym dniem, a tu pozostanie jeszcze kolejny dzień do przeżycia.
Lepszym pomysłem niewątpliwie będzie wybór lotu nocnego. Kiedy wylecisz o godzinie 2 w nocy bez kładzenia się wcześniej spać, prześpisz się nieco w samolocie, a kiedy po 12 godzinach dolecisz na miejsce, będzie akurat godzina poranna (koło 5-6). Ty będziesz bardziej wyspany i cały kolejny dzień nie powinien sprawić Ci większych kłopotów.
Daj sobie czas na przystosowanie
Wylatując z Polski do USA, Japonii czy Australii nie planuj ważnych spotkań biznesowych czy wydarzeń w ten sam dzień. Prawdopodobnie będziesz wykończony, nie będziesz umiał się skupić i czy ze spotkania biznesowego czy wielkiego wydarzenia będą nici.
Jeśli masz bilety na koncert, mecz czy ważne spotkanie biznesowe, wybierz się na miejsce 2-3 dni wcześniej. Zaaklimatyzujesz się, odpoczniesz i z pełnymi siłami podejdziesz do ważnych spraw czy wydarzeń.
Najgorszy scenariusz podróży?
Jeśli myślisz, że masz mocny organizm, to z jetlagiem i tak nie wygrasz. Jeśli dzień po alkoholowej imprezie i niezdrowym jedzeniu masz zamiar wylecieć za granicę (np. do USA) i jeszcze w ten sam dzień załatwić coś ważnego lub pójść na mecz ulubionej drużyny, to raczej nic z tego nie wyjdzie.
Nawet jak się tam pojawisz, to wspominać będziesz tylko zmęczenie, ból i złe samopoczucie.
Dlatego pamiętaj! Odpowiednie planowanie i zadbanie o kilka dni przed wylotem są kluczowe w dalekich podróżach!
Dostosowanie do Rytmu Dobowego: Klucz do Pokonania Jet Lagu
Podróżując przez różne strefy czasowe, ważne jest, aby zsynchronizować nasz wewnętrzny zegar biologiczny z rytmem dobowym miejsca docelowego. To zadanie może wydawać się trudne, ale z kilkoma prostymi krokami, możemy znacząco zmniejszyć dyskomfort związany z jet lagiem.
Ekspozycja na Światło: Najpotężniejszym narzędziem w naszym arsenale walki z jet lagiem jest światło. Nasz mózg interpretuje światło słoneczne jako sygnał do regulacji wewnętrznego zegara. Dlatego, po przybyciu na miejsce, staraj się spędzać jak najwięcej czasu na zewnątrz, szczególnie rano. Pamiętaj jednak, aby dostosować ekspozycję na światło do kierunku podróży i pory dnia.
Melatonina: To naturalnie występujący hormon, który pomaga regulować nasz cykl snu i czuwania. W przypadku jet lagu odpowiednio zaplanowana suplementacja melatoniny może pomóc w szybszym dostosowaniu się do nowej strefy czasowej. Zaleca się przyjmowanie niskich dawek (1-3 mg), najlepiej po konsultacji z lekarzem, aby uniknąć interakcji z innymi lekami.
Dostosowanie Harmonogramu Snu Przed Podróżą: Aby zmniejszyć wpływ jet lagu, warto zacząć dostosowywać swój rytm dobowy już kilka dni przed podróżą. Stopniowe zmiany w harmonogramie snu w połączeniu z ekspozycją na światło i melatoniną mogą ułatwić adaptację do nowej strefy czasowej.
Pamiętaj, że każdy organizm reaguje inaczej, dlatego eksperymentuj i znajdź najlepsze rozwiązanie dla siebie. Z odpowiednim planowaniem, jet lag nie musi być już Twoim nieodłącznym towarzyszem podróży!
Aaaa, i zapomniałbym dodać, świetnym sposobem na walkę z złym samopoczuciem zapewne jest zamówienie naszej taksówki lotniskowej która zawiezie Ciebie po wyczerpującym locie prosto do domu. Przynajmniej tak mi sie wydaje.
Komentarai